Po drodze na Chorwację tak nas zauroczyła sielskimi widokami Słowenia, że postanowiliśmy w drodze powrotnej zatrzymać się tu choćby na jedną noc. Wybór padł na Jezioro Bled – wizytówkę Słowenii. Jest to baśniowe jezioro z czysto szmaragdową wodą i małą wysepką pośrodku, usytuowane u podnóża Alp Julijskich.

Wysepka Blejski Otok

Na Blejski Otok dostać się można tylko drogą wodną. Nie lada atrakcją są tu rejsy tradycyjną, drewnianą łodzią zwaną Pletna. Łodzie są wykonywane przez miejscową ludność a początki sięgają 1590 roku. Pletna jest sterowana przez wioślarza zwanego pletnarem. Jest to wciąż szanowany zawód, który nie każdy może wykonywać, ponieważ jest przekazywany z pokolenia na pokolenie i pozostaje w jednej rodzinie od kilku stuleci. Płynąc pletną, na wyspie macie do dyspozycji tylko 30 minut czasu wolnego i trzeba wracać. Alternatywą jest wypożyczenie sobie zwykłej łódki. Wtedy płaci się za wynajęcie łódki za godziny i możecie spędzić tam tyle czasu, ile potrzebujecie.

Na wysepkę przyciąga ludzi kościółek Maryi Wspomożycielki do którego prowadzi 99 kamiennych schodów i oczywiście dzwonnica, na której umieszczony jest dzwon życzeń z XVI wieku. Według miejscowej legendy wystarczy pomyśleć życzenie i pociągnąć mocno za sznur. Jeżeli dzwon zabije 3 razy, spełni się nasze życzenie.

Na długo przed chrześcijaństwem i obecnym kościołem stała tu słowiańska świątynia na cześć bogini Žive – patronki miłości. Dlatego bardzo popularne stały się śluby na wyspie. Tradycja mówi, że podpływając pod wyspę, pan młody musi wnieść swoją wybrankę do kościoła po wspomnianych już wyżej 99 kamiennych schodach.

Punkty widokowe

Wokół jeziora znajduje się kilka miejsc, gdzie można wybrać się na wędrówkę by móc podziwiać jezioro z góry.

Najbardziej popularne są 2 z nich i znajdują się na południowo-wschodnim brzegu jeziora. Szlak zaczyna się w okolicy campingu z ulicy Kidričev.

• Osojnica – to punkt widokowy na wzniesieniu Mała Osojnica (685 m n.p.m.) Jest uwielbiany przez wszystkich fotografów. Wejście około 45 minut.

• Ojstrica – to punkt widokowy ze słynną ławeczką. (611 m n.p.m.) Wejście około 30 minut.

• Dobrym punktem widokowym może być też zamek Blejski Grad. Dotrzecie do niego szlakiem znad jeziora lub można podjechać samochodem od strony miasteczka.

My też zapragnęliśmy zrobić sobie fotkę na słynnej ławeczce o zachodzie słońca. Niestety spektakularnego zachodu słońca na Ojstricy nie było a do tego rozpadało się, więc zejście nie należało do najprostszych i najprzyjemniejszych. Pod koniec szlaku zaczęło się ściemniać i nagle pojawiły się świetliki, które towarzyszyły nam już do końca.

Szlak nie jest zbyt łatwy. Ciągle pnie się dość stromo w górę, po dużych śliskich kamieniach. Przy szczycie jest krótki fragment z linami. Dla wygody i bezpieczeństwa polecamy założyć buty w góry albo adidasy. Chociaż my daliśmy radę w sandałach, ale to nie jest dobry pomysł ????

Zamek Bled (Blejski Grad)

Jest usytuowany na szczycie skały wznoszącej się 130 m nad poziom jeziora. Według zapisów historycznych jest to najstarszy zamek w Słowenii. Został wybudowany w 1011 roku. Potem rozbudowany w XVI wieku. Teraz mieści się tu muzeum, w którym znajdują się bogate zbiory broni i zbroi. Można podobno zwiedzić też zamkowe piwnice, drukarnię i ziołowy zagajnik. Nam niestety zabrakło czasu, by go odwiedzić, ale gdy spacerowaliśmy wokół jeziora, prezentował się naprawdę pięknie.

Wąwóz Vintgar

Podczas naszego krótkiego pobytu w Słowenii odwiedziliśmy też Wąwóz Vintgar. Znajduje się on zaledwie 5 km od Bled. Żal więc byłoby go nie zobaczyć. Tuż przed wejściem umieszczona jest tabliczka przypominająca o odpowiednim górskim obuwiu, którego my nie posiadaliśmy, a to z powodu tego, że jadąc na Chorwację, nie planowaliśmy górskich wędrówek a Słowenię odwiedziliśmy przypadkiem. Daliśmy jednak radę w sandałach, ale myślę, że zwykłe sportowe buty wystarczą.

Wąwóz leży w obrębie Triglavskiego Parku Narodowego i ma długość 1600m. Zboczami skał wiją się platformy i mostki, a dołem płynie rzeka Radovna, o przejrzystej turkusowej toni. Po drodze napotkaliśmy imponujący most. Jest to największy w Słowenii kamienny most kolejowy zachowany w całości. Szlak wąwozem jest tylko w jedną stronę i trwa około 45 minut. Przy wyjściu z bramek bardzo łatwo przeoczyć jeszcze jedną atrakcję. To wodospad Šum. Patrzcie koniecznie na znaki! W ten dzień wodospad nie był zbyt spektakularny, ale to pewnie za sprawą małych opadów w ostatnim czasie.

Jeśli myślicie, że to koniec wędrówki, to bardzo się mylicie. Wokół wąwozu jest kilka parkingów i w zależności na jakim się zatrzymacie taką drogę musicie pokonać, aby dotrzeć z powrotem do zaparkowanego samochodu. Spacer w wąwozie jest jednokierunkowy, więc droga powrotna szlakiem też zajmuje dość sporo czasu. My zaparkowaliśmy na parkingu numer 5 i powrót zajął nam około 35 minut. Po drodze mijaliśmy zabytkowy XVI wieczny gotycki Kościółek Świętej Katarzyny, przepiękne widoki na Karavanki (pasmo górskie) i okolice Bled. 

Czego koniecznie musisz spróbować będąc nad jeziorem Bled?

Kremna Rezina – kremówka z Bled. Wymyślona w 1953 roku w Hotelu Park w Bled. Jej wymiary to 7 x 7 cm i wysokość 4-5 cm. Składa się z masy waniliowej i śmietankowej przykrytej ciastem francuskim. Smakiem przypomina kremówkę z Wadowic.

Blejska Grmada – Deser stworzony w 1972 roku w Willi Bled przez kucharza Janez Pristavec. Składa się z biszkoptów o 2 kolorach, kremu waniliowego, syropu cukrowego, mielonych orzechów włoskich i kakao. Wszystko układa się warstwami w naczyniu, zaczynając od biszkoptów, syropu cukrowego, następnie orzechy, kakao, krem waniliowy, znowu biszkopty. Następnie przetrzymuje się w lodówce przez minimum 2 godziny. Przed podaniem deser jest udekorowany bitą śmietaną i polewą czekoladową. Nam podano go dodatkowo z gałką lodów.

Informacje praktyczne

Rejs tradycyjną łodzią Pletna

Dorośli 12 €. Dzieci 6 €. 

30 minut czasu wolnego na wyspie.

Zamek Bled

Bilet wstępu 13 € dorośli. Dzieci do 14 roku 5 €.

Wąwóz Vintgar

Bilet wstępu 10 € dorośli. Dzieci do 6 lat 1 €. Powyżej 6 lat do 15lat 3 €. 

Parking 5 €.

Zabrać buty do trekkingu. 

Punkt Widokowy Ojstrica

Koniecznie dobre buty trekkingowe.

Hotel, w którym spaliśmy to Bled Apartments

10 minut spacerkiem do jeziora.

ŚWIETNIE ŻE TU JESTEŚ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPIS CI SIĘ SPODOBAŁ I ZAINSPIROWAŁ DO KOLEJNEJ TWOJEJ PODRÓŻY. JEŚLI CHCESZ MOŻESZ POMÓC W ROZWOJU MOJEGO BLOGA STAWIAJĄC MI WIRTUALNĄ KAWKĘ ☕️