Słysząc słowo Karnawał od razu kojarzymy go z Brazylią pełną skocznej samby, parad i kolorowych piór. Jednak Niemcy też potrafią się bawić a ich Karnawał (Fasching) trwa kilka miesięcy!
Zaskoczeni?
Piąta pora roku
Karnawał w Niemczech rozpoczyna się zawsze 11 listopada, czyli 11.11 o godz. 11:11 i trwa przez kilka miesięcy aż do wtorku poprzedzającego Środę Popielcową.
Ten okres Niemcy potocznie nazywają Piątą Porą Roku. Mimo, że rozpoczyna się już w listopadzie to najwięcej dzieje się w ostatnim tygodniu, w którym to każdy dzień ma swoją nazwę.
Słyszeliśmy nazwy takie jak:
- Babski lub Niedorzeczny Czwartek
- Karnawałowy Piątek
- Tłusta Sobota
- Tulipanowa Niedziela
- Różany Poniedziałek
- Karnawałowy Wtorek
Obiło nam się o uszy też inne nazewnictwo, bardziej kwiatowe:
- Goździkowa Sobota
- Tulipanowa Niedziela
- Różany Poniedziałek
- Fiołkowy Wtorek
A może Wy znacie jakieś inne nazwy? Dajcie znać w komentarzach.
Obcinanie krawatów
W Niemczech na “Tłusty Czwartek” mówi się różnie w zależności od regionu. W Badenii jest “Brudny Czwartek”, nad Renem świętują “Babski Karnawał” u nas na Bawarii mówimy “Niedorzeczny Czwartek”. W ten dzień na mężczyzn w krawatach czyhają “szalone baby” z nożyczkami w rękach. Co roku w ostatni czwartek przed środą popielcową, o godzinie 11.11 kobiety przebrane w szalone stroje z nożyczkami w ręku wdzierają się do ratusza miasta i “ciap ciap” obcinają urzędnikom krawaty – symbol męskiej władzy. Następnie dostają symboliczne klucze do miasta i na jeden dzień obejmują panowanie.
A wszystko zaczęło się w 1824 roku, kiedy to kobiety praczki z Beuel koło Bonn, zbuntowały się i przerwały monopol na męska zabawę karnawałową. Gdy ostatni mężczyźni odebrali pranie i odpłynęli statkiem do Köln praczki założyły tzw. “Dammenkomitee” (Damski Komitet) i wbrew tradycji rozpoczęły swoje tańce i szaleństwa karnawałowe.
Obcinanie krawatów praktykowane jest też w wielu biurach urzędach i firmach. Panowie wiedzą że w ten dzień nie zakłada się jedwabnych “Armanich” czy “Hugobossow” bo i tak zostaną napadnięci i z krawatów nic nie zostanie a w zamian za to dostaną na pocieczenie jedynie buziaka.
Maski w Mittenwald
W dolnej części Bawarii, w Mittenwald i całym regionie Karwendel w “Niedorzeczny Czwartek” punktualnie o godzinie 12.00 deptaki stają się sceną parady karnawałowej. Tam bawarczycy nakładają na twarze drewniane maski, które są od pokoleń ręcznie rzeźbione przez lutników z Mittenwald.
Te drewniane maski są bardzo różne i każda ma swoją osobowość. Jedne wyglądają bardzo przyjaźnie, maja różowe policzki i loki. Inne zaś mogą przestraszyć haczykowatam nosem i brodą. Maski te zwane “Maschkery”, były przekazywane w rodzinach od pokoleń, a niektóre maja ponad sto lat. Najstarsza maska pochodzi z 1735 roku. Bawarczycy w pochodzie muzykują, śpiewają, pokrzykują. Wrzask jaki przy tym robią ma przepędzać demony zimy. Kobiety tego dnia czekają w gospodach na chłopów, którzy z hałasem wpadają do środka poprzebierani jako “machery” i porywaja je do tańca. Nie dość, że są zamaskowani i włosy mają skryte pod chustkami – to jeszcze mówią zmienionymi głosami, tak, że w ogóle nie można ich rozpoznać.
Zdjęcie – Wera Tuma (Instagram)
Najlepsze pączki
Na Bawarii, gdy tylko wskoczy „Piąta Pora Roku” cukiernie prześcigają się w tworzeniu wymyślnych i kolorowo zdobionych pączków. Niemcy więc sięgają po pączki nie tylko w Tłusty Czwartek. Bawarskie “Krapfen”, niczym nie różnią się od tych polskich. Sprzedawane są w wielu odsłonach, z różnymi nadzieniami. Najlepsze pączki jakie do tej pory próbowaliśmy to te w Passau, z cukierni Simon, gdzie stworzono “Pączkowe Centrum Szczepień”. Jakie czasy taka pączkarnia. Tu kupując pączka wybierasz nadzienie a pani ogromną strzykawą wstrzykuje w pączka wybraną “smakową szczepionkę” 😉 Tu pączki są naprawdę domowe a nadzienie to esencja smaku. Z serca polecam.
Parada karnawałowa
Karnawał na Bawarii nazywamy Fasching. W ostatni weekend karnawału odbywają się w licznych miasteczkach pochody karnawałowe. Przez centrum przemieszczają się różne grupy piesze lub na specjalnie przygotowanych platformach, najczęściej w tematyce która jest zadawana w danym roku, odnosząca się do bieżących wydarzeń, również politycznych, w Niemczech czy w świecie. Wszyscy poprzebierani są w śmieszne i kolorowe stroje, rozdają dzieciom cukierki a dorosłym polewają różne alkohole. Głośnej muzyce, radości, śpiewom i tańcom nie ma końca.
Podsumowując, karnawał w Bawarii to nie tylko czas radosnych parad i kolorowych strojów, ale także głęboko zakorzenione tradycje, które przetrwały przez wiele pokoleń.
Piąta Pora Roku, zaczynająca się już w listopadzie, budzi w Bawarczykach nie tylko radość, ale również dumę z przekazywania swoich karnawałowych obrzędów z pokolenia na pokolenie.
Obcinanie krawatów w “Niedorzeczny Czwartek” czy kolorowe maski “Maschkery” z Mittenwald, to tylko niektóre z fascynujących zwyczajów, które sprawiają, że karnawał z Bawarii jest niezapommnianym przeżyciem.
Dziękujemy, że podążyliście z nami w tę karnawałową podróż po Bawarii.
A może Wy macie swoje ulubione karnawałowe wspomnienia? Podzielcie się nimi w komentarzach!
ŚWIETNIE ŻE TU JESTEŚ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPIS CI SIĘ SPODOBAŁ I ZAINSPIROWAŁ DO KOLEJNEJ TWOJEJ PODRÓŻY. JEŚLI CHCESZ MOŻESZ POMÓC W ROZWOJU MOJEGO BLOGA STAWIAJĄC MI WIRTUALNĄ KAWKĘ ☕️
0 komentarzy