Rothenburg ob der Tauber – bożonarodzeniowe miasteczko

mar 8, 2020 | ODKRYWAJ BAWARIĘ, PODRÓŻE | 0 komentarzy

Miejska legenda

Rothenburg ob der Tauber to romantyczne średniowieczne miasteczko na Bawarii, które może pochwalić się swoją ciekawą historią. Opowiada ona o Burmistrzu Nuschu, który aby uchronić miasto przed zniszczeniem podczas wojny 30-letniej musiał wypić trzy i jedną czwartą litra wina. Z tej okazji co roku w Zielone Świątki, organizowany jest wielki przemarsz w historycznych strojach.

Gdzie zaparkować?

Przed samym wjazdem do miasta stoją znaki, które kierowały nas na parking. Jest ich kilka. Są płatne ( bilet całodniowy kosztuje 5,5€). My osobiście polecamy parking nr 5, który znajduje się przy murach miasteczka i nie jest tak zatłoczony. 

Co zobaczyć?

Do Starego Miasta wchodzi się przez bramę w murach obronnych, po przekroczeniu których naszym oczom ukazuje się bajkowy świat. Stare Miasto zachwyca bramami, kościołami, placykami i przepięknymi kamienicami z charakterystycznymi szachulcami. Warto zagubić się w tamtejszych romantycznych uliczkach, aby poczuć klimat tego miejsca. 

* Muzeum Bożego Narodzenia

Miasto Rothenburg może poszczycić się Muzeum Bożego Narodzenia wraz z bożonarodzeniowym sklepem z dekoracjami świątecznymi, ponoć największym w Europie. W sklepie poczuliśmy się jak w baśniowej krainie św. Mikołaja. Tu Boże Narodzenie trwa cały cały rok. Wejście do muzeum mieści się w sklepie i warto zapłacić za wstęp, mimo iż sam sklep dostarcza wielu cennych doznań dla oczu poprzez zgromadzone tu do kupienia ozdoby świąteczne. Jednak wchodząc do muzeum możemy poznać historie Bożego Narodzenia i zobaczyć mnóstwo pięknych starych ozdób i przedmiotów związanych z tym świętem. Ekspozycja w muzeum koncentruje się na obiektach z lat 1870-1950. Oprócz klasycznych ozdób choinkowych i popularnych prezentów, można podziwiać również stojaki na choinki, pocztówki świąteczne, papierowe szopki, choinki z piór i papieru, oświetlenie choinkowe od świec ze świecznikami po elektryczne. Znajdziemy tu także przedmioty związane z Adwentem jak wieniec adwentowy czy kalendarz. Za bilet rodzinny zapłaciliśmy 7 Euro.

Przyjechaliśmy tutaj z nadzieją na odnalezienie bombki w kształcie zielonego ogórka, za którą stoi ciekawa legenda, według której John Lower, żołnierz urodzony w Bawarii, został schwytany podczas wojny secesyjnej. W czasie pobytu w więzieniu bardzo się rozchorował i poprosił strażników o kiszonego ogórka, po zjedzeniu którego wyzdrowiał. Od tamtej pory na pamiątkę tego wydarzenia wieszał ogórka na choince. Wieszanie takiej bombki to tradycja, która w przeszłości miała większe znaczenie, niż tylko dekorowanie drzewka. W Wigilię, pierwsza osoba, która znalazła zielonego ogórka ukrytego wśród gałęzi choinki, otrzymywała dodatkowy prezent i zapewniała sobie szczęście w nadchodzącym roku. 

* Marktplatz i Ratusz

Centrum Rothenburg ob der Tauber to uroczy Marktplatz z okazałym budynkiem Ratusza, na wieżę którego można wejść za opłatą, by podziwiać miasteczko z góry ( opłata za wejście to 2,50€ osoba dorosła a dzieci do 14 lat płacą 50 centów). Aby się na nią wdrapać należy wspiąć się po 220 schodach. Pod koniec przy kasie robi się trochę trudniej i ostatni etap to malutka drabina w wąskim korytarzu.

Tuż przy Budynku Ratusza znajduje się kolejna atrakcja Ratstrinkstube. To jeden z najsłynniejszch domów w zabytkowym centrum miasta. Na szczycie fasady, która jest jednym z najczęściej fotografowanych przez turystów obiektów, widnieją trzy różne zegary oraz herb cesarskiego miasta. Duży zegar miejski i główny został tam zainstalowany w 1683 roku i do dziś niezawodnie wskazuje czas. Powyżej znajduje się datownik, a nad nim imponujący zegar słoneczny ze znakami zodiaku, który pochodzi z 1768 roku. Obecnie w budynku mieści się Centrum Informacji Turystycznej. Co godzinę między 10:00 a 22:00 turyści czekają niecierpliwie na otwarcie okiennic. Główną atrakcją Ratstrinkstube jest zegar artystyczny, który przedstawia ważną scenę z historii Rothenburg ob der Tauber. W czasie wojny trzydziestoletniej, a dokładniej w 1631 roku, właśnie tutaj wojska katolickie zagroziły splądrowaniem protestanckiego Rothenburga, wtedy ich dowódca, hrabia Tilly, pod wpływem kaprysu zaproponował „umowę”: jeśli burmistrzowi miasta uda się wypić jednym łykiem 3,25-litrowy kufel frankońskiego wina, oszczędzi Rothenburg. Przyjął wyzwanie, wygrał je i w ten sposób ocalił swoje miasto. W 1910 roku postacie dwóch bohaterów zostały wbudowane w przód Ratstrinkstube i od tego czasu w okienkach pojawiają się co godzinę.

Poza Ratuszem uwagę przykuwa kamienica z szyldem Marien Apotheke, przy której stoi pięknie zdobiona fontanna ku czci Św. Jerzego z 1446 r. Byliśmy tam w grudniu i fontanna była zabezpieczona przed mrozem w szklanej obudowie.

* Plönlein – instagramowa wizytówka

To właśnie z tym placem na którym stoi żółta charakterystyczna pruska kamienica z XIII wieku, fontanna i dwie wieże, wszystkim kojarzy się Rothenburg. Wielu turystów, influanserów a nawet cale autobusy chińczyków przyjeżdżają by zrobić sobie w tym miejscu zdjęcie i to właśnie stad rozpoczynają dalsze zwiedzanie miasta.

* Teddy Bear

W tej samej uliczce co Muzeum Bożego Narodzenia znajduje się jeszcze jeden ciekawy sklep. Jest to jeden z większych sklepów Firmy Steiff, gdzie można zakupić słynnego Teddy Bear. Pierwszy pluszowy miś o nazwie Teddy został zaprojektowany przez firmę Steiff. Jego masowa produkcja na zlecenie Amerykanów rozpoczęła się w 1903 roku. Nazwa miękkiego pluszowego misia o którym niegdyś marzyło każde dziecko powiązane jest z amerykańskim prezydentem Theodorem “Teddy” Roseveltem., który w listopadzie 1902 został bohaterem komiksu w gazecie „Evening Star”. Historyjka opowiadała o tym, jak prezydent spotyka na polowaniu przestraszonego niedźwiadka.

* Winnice

Za murami Starego Miasta są piękne winnice, wzdłuż których prowadzi alejka spacerowa. Winiarstwo w Rothenburg ma długą tradycję, sięgającą 1100 lat wstecz a wino w tym mieście jest powszechne jak woda do picia. Frankońskie wino odznaczane jest stale wyróżnieniami na międzynarodowych konkursach. 

* Czego koniecznie musisz spróbować

Oprócz pysznego wina, Rothenburg słynie również z Schneeballen (śnieżne kule). To tutejszy przysmak, który trzeba spróbować. Są one na każdym kroku, w każdej kawiarni czy cukierni. Wyglądają jak kulki posklejane z małych faworków i w  też je trochę  przypominają. Takie klasyczne są posypane cukrem pudrem, ale można spróbować też z cynamonem, bądź oblane czekoladą mleczną, deserową lub białą. My wymazaliśmy się pudrem po same oczy 😉 

Podsumowanie

Warto wybrać się tutaj na kilka dni, bo do zobaczenia jest wiele interesujących miejsc. 

W Rothenburg znajduje się miedzy innymi:

– Muzeum Przestępczości Średniowiecznej 

– Muzeum Miasta Rzeszy

– Dom Rzemieślnika

– Zamek Topplera

– Lochy Historii

– Kościół Św. Jakuba 

– Kościół  franciszkański 

– Kościół św. Wolfganga 

– ogród zamkowy

– wspomniane wcześniej Muzeum Bożego Narodzenia i Ratusz.

Ciekawą atrakcją jest także obchód ze strażą nocną od 1 kwietnia do 30 grudnia o godz. 20.00. Obchód wyrusza z rynku, spod Ratusza.

My tym miasteczkiem jesteśmy zauroczeni. Wg naszej subiektywnej oceny jest to najpiękniejsze miasteczko na Bawarii. 

********************

ŚWIETNIE ŻE TU JESTEŚ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPIS CI SIĘ SPODOBAŁ I ZAINSPIROWAŁ DO KOLEJNEJ TWOJEJ PODRÓŻY. JEŚLI CHCESZ MOŻESZ POMÓC W ROZWOJU MOJEGO BLOGA STAWIAJĄC MI WIRTUALNĄ KAWKĘ

0 komentarzy

Wyślij komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *