Jezioro Hintersee o krystalicznie czystej wodzie otaczają Alpy odbijające się w jeziorze jak w lustrze. Jeśli do tego dołożymy małe wysepki porośnięte pojedynczymi drzewami i otaczający magiczny las to krajobraz wydaje się być prawie nierealny. Ta sceneria bardzo przypomina pocztówkę z Kanady.
Zimowa wędrówka do Hintersee
Swoją wędrówkę zaczęliśmy z miejscowości Ramsau koło Berchtesgaden. Berchtesgadener Land znajduje się w wschodnim krańcu Niemiec przy granicy z Austrią. Ramsau usytuowany jest niedaleko Parku Narodowego i znanego na całym świecie jeziora Königsee.
Parking w Ramsau to koszt 7 euro na dobę.
Długość szlaku z Ramsau do Hintersee to 9,5 km, czyli ok 3 godzin.
Zimą trzeba pamiętać o dobrych butach, ponieważ śniegu jest tu ogrom a po drodze mogą pojawić się pokrywy lodowe i mokre gładkie kamienie i korzenie. Dobrze jest też ubrać się na cebulkę. Początkowo może być zimno, ale z czasem, wędrując ciało rozgrzewa się i można z siebie zdjąć jedną warstwę.
Pocztówkowy Kościół Św. Sebastiana
Szlak zaczyna się przy kościele Św. Sebastiana. Kto nie widział na “Instagramach” pocztówkowego zdjęcia z iddylicznym motywem kościoła, mostku nad rzeką i zapierającymi dech w piersiach szczytami na horyzoncie?
Ludzie z całego świata zjeżdżają się do tej małej wioski by zrobić sobie zdjęcie na mostku z kościołem w tle.
Kościół Św. Sebastiana został wzniesiony w stylu romańskim w 1512 roku a następnie dwukrotnie rozbudowany w latach 1610-1611. Najcenniejszym elementem wyposażenia są drewniane rzeźby przedstawiające Jezusa i dwunastu Apostołów, które powstały około 1430 roku.
Idylliczny widok kościółka zainspirował też samego Josepha Mohra do napisania kolędy „Cicha Noc”
Jak wszyscy to i my robimy sobie pamiątkowe zdjęcie na mostku i ruszamy na szlak.
Droga przez Magiczny Las – Zauberwald
Zostawiamy za sobą zaśnieżoną wioskę i wędrujemy leśnymi ścieżkami w kierunku magicznego lasu. Po drodze napotykamy też mały wodospad, który ciężko dostrzec pośród ośnieżonych skał i gałęzi. Duży drewniany znak z napisem Zauberwald informuje nas, że wkraczamy w świat bajkowego lasu. Po drodze po prawej stronie znajduje się metalowa platforma widokowa na Ramsauer Ache. Z tego a’la mostku patrząc w dół widać jak rzeka w tym miejscu wydrążyła głęboko w skałach wąwóz a jej kolor wydaje się bardziej niebieski. Szlak wiedzie przez mostki, mosteczki i schodki przy skałach. Są też ławeczki na których można usiąść odpocząć napić się gorącej herbaty z termosu czy coś zjeść.
Jak powstał Magiczny Las
Las z pokrytymi śniegiem drzewami staje się bajkową krainą…
Ale jak powstał ? Podczas ogromnego osuwiska skalnego. Kilka tysięcy lat temu około 15 milionów metrów sześciennych skał oderwało się od masywu Hochkalter. Głazy porozrzucało po całej dolinie i zatamowało Hintersee a między skałami powstał bajkowy Magiczny Las.
Magiczny Las otrzymał pieczęć „Najpiękniejsze Geotopy Bawarii“ przyznany przez Bawarski Urząd ds. Środowiska.
Jezioro Hintersee
Przez Magiczny Las docieramy do Hintersee. Pierwsze co ukazuje się naszym oczom to część zamarzniętego jeziora. Patrzymy jak co odważniejsi wchodzą na zamarznięte lustro wody by zrobić sobie zdjęcie, poślizgać się na butach a nawet łyżwach. Są też śmiałkowie, którzy próbują dotrzeć do małych skalnych wysepek. Jednak wszędzie są zamieszczone tabliczki z informacją, że wchodzi się na lód na własną odpowiedzialność. My do tych śmiałków nie należymy. Może gdybym była bez dziewczynek to bym się skusiła, ale taka wątpliwa atrakcja nie była by dobrym przykładem dla pięciolatków.
Jezioro zimą zachwyca. Ten iście kanadyjski krajobraz pozwala nacieszyć oczy. Można jezioro obejść dookoła. To jakieś 45 min spokojnego spacerku dróżką na której są ławeczki z pięknymi widokami.
Zamarznięta woda jeziora, małe skalne wysepki pokryte drzewami, otaczający bajkowy las i ogromny wznoszący się w tle masyw Hochkelter z ośnieżoną górą Hohe Göll- tak wygląda Hintersee.
Podsumowanie
Wycieczka z Ramsau do Hintersee zdecydowanie jest dobrym pomysłem w lecie jak i zimą. Szlak jest dość prosty, więc nadaje się na wędrówkę z dziećmi. Niestety wyprawa z wózkiem dziecięcym nie wchodzi w grę. Trzeba zabrać ze sobą chustę lub nosidełko.
Można podjechać też bezpośrednio nad Jezioro. Jest tam dość spory parking, kilka hoteli i restauracji.
Ps. Tyle śniegu co tu nie widziałam chyba ze 20 lat, a dziewczynki takiej zimy doświadczyły pierwszy raz w życiu.
**************************************************************************
ŚWIETNIE ŻE TU JESTEŚ. MAM NADZIEJĘ, ŻE WPIS CI SIĘ SPODOBAŁ I ZAINSPIROWAŁ DO KOLEJNEJ TWOJEJ PODRÓŻY. JEŚLI CHCESZ MOŻESZ POMÓC W ROZWOJU MOJEGO BLOGA STAWIAJĄC MI WIRTUALNĄ KAWKĘ ☕️
0 komentarzy